To kolor zielony nim jest!
Co jakiś czas (chwilowo) podoba mi się kolor ten czy tamten bardziej. Fascynacje sezonowe kolorami trwają, jedne dłużej, inne krócej.
Zielonemu jednak jestem wierna od lat. Ten kolor dla mnie jest ponadczasowy! Szczególnie uwielbiam go w odzieży, jednak gdybym mogła to wszędzie bym nim trąciła :)
Włóczkę w tym kolorze musiałam kupić, bez względu na to czy w ogóle coś z niej powstanie. Samo przez się było to dla mnie zrozumiałe (być może mniej dla mojego męża ;)


Przyszła teraz pora i na nią, powstał z niej ocieplacz na kubek. Takie ocieplacze widziałam na nie jednym blogu i zawsze chciałam taki mieć. No i jest :)
Teraz gdy wychodzę na podwórko, żeby popracować, mogę dłużej popijać ciepłą herbatę czy kawę. Do tej pory zamarzała po pierwszym łyku (co niektórzy wiedzą, że standardowo piję taki kubolek płynu przez pół dnia), teraz przez PARĘ pierwszych łyków herbatka jest gorąca. Co oczywiście bardzo mnie cieszy :)

Teraz potrzebuję jeszcze paru ciepłych dni, żeby dokończyć wszystkie rozpoczęte prace. Niestety znowu
Zuzę rozłożyło :( Czuję się strasznie bezsilna w walce z chorobami. Szczególnie gdy choruje mój mały
dziubdziulek. Kiedy to się skończy...?

Dobra nie zanudzam Was więcej, idę ogarnąć bałagan ;)
bZuzia
P.S.Wspomnę jeszcze o wyróżnieniu moich zdjęć i plonów ujętych na nich :) (pisałam Wam o tym konkursie). Zdjęcia, które wygrały i te wyróżnione zostały opublikowane w e-magazynie Na Ogrodowej. Gdyby ktoś chciał poczytać to o Tutaj!
Niby nic a jednak cieszy :)
Piękne zdjęcia, gratuluję wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńpiękna zieleń ja tez lubię zielony , fajniutki ocieplacz:) Gratuluję wyróznienia
OdpowiedzUsuńah zieloniutki! :)
OdpowiedzUsuńZieleń lubię, od ciemnej, aż do jasnej! Jest to też ulubiony kolor mojego męża.. :)
OdpowiedzUsuńWyróżnienie w pełni zasłużone, można się od Ciebie wiele poduczyć pod względem fotografowania....
"Czuję się strasznie bezsilna w walce z chorobami. Szczególnie gdy choruje mój mały
OdpowiedzUsuńdziubdziulek. Kiedy to się skończy...?"
Lepiej niech przechodzi wszystko teraz, bo dzieci mają silniejsze organizmy jeśli chodzi o walkę z chorobami niż dorośli. Wiem po sobie, bo ja chorowałam w dzieciństwie bardzo mało i teraz czuję tego skutki : /
Oby było tak jak mówisz. Ja też nie pamiętam, żebym w dzieciństwie jakoś szczególnie chorowała, teraz za to nadrabiam. Może więc ma to jakiś sens...?!
UsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia na prawdę oddają urok jesieni...
OdpowiedzUsuńAch zielony, uwielbiam :-) Niektórzy mówią, ze to przez nazwisko :-)
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę o tych naszych tęsknotach za kolorami ... jesienny spadek nastroju ?
Ocieplaczyk bardzo fajny
Uściski i zdrówka dla Zuzi!
Dziękuję! Przyda się na całą zimę :)
UsuńKolory kocham cały rok, bez względu na pogodę :))))
Buźki
ocieplacz chętnie ukradnę :)
OdpowiedzUsuńKradnij! (Ja też ukradłam - ale cicho sza ;)
UsuńPięęękne kadry, taką jesień to ja lubię!
OdpowiedzUsuńMega klimatyczne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńZielony -świetny kolor!
Jestem tu codziennie i....... codziennie się zachwycam tym, co nowego znajduję !!!
OdpowiedzUsuńJak czytam te wpisy, to dosłownie wyobrażam sobie Ciebie ( a wiesz, że wyobraźnię mam dobrą ) jak wyglądasz robiąc te różny zajefajne rzeczy ! Czasami to nawet i ja jestem gdzieś tam razem z Tobą! Normalnie nadziwić się nie mogę.......
I tutaj moja wyobraźnia sięgnęła zenitu! Nie wiem, która to moja znajoma tak dzielnie mnie wspiera w moich blogowych poczynaniach :( Tak czy siak, dziękuję Ci Kochana Magdo! To dla mnie miłe i ważne słowa :)))
UsuńBuziole ogromniaste
P.S. Następnym razem dopisz proszę pierwszą literę nazwiska, będzie mi łatwiej rozszyfrować ;)
P
UsuńAch... Kochana Magdo.P.! Ty jesteś i będziesz dla mnie zawsze Madzią :)))
UsuńBuźki Kochana