Same krzesła były kiedyś czarne... bleee, wolę nawet nie wspominać. Obiłam siedzenia i oparcia nową tkaniną i z pomocą Wojtka pomalowaliśmy je na "atłasową orchideę", dla niewtajemniczonych to jasny krem. Było git przez jakiś czas. Niestety od mycia ich i przez użycie zapewne niewłaściwej farby zaczęły się powoli przecierać i spod spodu, gdzieniegdzie przebijały ślady starej farby. Tkanina przy dwu kotach też już pozostawiała wiele do życzenia. Do lata jeszcze daleko no i mąż nie podejmował tematu ponownego ich malowania więc coś z tym sama musiałam zrobić.
Najpierw polowałam na odpowiednią tkaninę, co jak sami pewnie wiecie nie jest łatwe. Dlatego zasłona i poszwa zostały moją tkaniną :)
Na szczęście nie wyznaję zasady "tak się nie robi"!. Znacie ją?
Wiele osób tę zasadę wyznaje i twierdzi, że jeśli coś jest czymś to tak już ma być i koniec kropka. Czyli jeśli jest dywan to absolutnie musi leżeć tylko na podłodze a nie na ścianie! Jeśli jest kubek to koniecznie tylko do tego żeby z niego pić a nie np. robić z niego doniczkę! Już rozumiecie o czym mowa? :)
Znacie takich ludzi? Szczególnie spotkałam się z tą dewizą we wszelkiego rodzaju usługach a ten tekst działa na mnie jak czerwona płachta na byka.
Skracając: ja tak nie mam. Wprost przeciwnie, wydaje mi się że często mam z goła odwrotnie. Doszukuję się we wszystkim innego zastosowania. W przyszłości postaram się pokazać moje zasłony uszyte z narzuty na łóżko i pokrowce na jaśki z kocyka :-)
Wracając jednak do tematu. Najpierw spodobała mi się zasłona w paski a po jakimś czasie do niej dobrałam poszwę w kwiaty, żeby nie było monotematycznie. Zresztą bardzo lubię połączenie kwiatów z pasami.
Mąż, jak to zazwyczaj mają mężowie, patrzył z powątpiewaniem gdy szyłam. Jednak gdy ubrałam krzesła stwierdził, że jest ok. Zresztą - oceńcie sami.
Jak widać żółty mi ostatnio w głowie siedzi :)
Do kompletu doszyłam dwa bieżniki. Mam jeszcze do uszycia dwa pokrowce na krzesła barowe ale muszę przetrawić temat jakie konkretnie mają być.
Oczywiście taka zmiana pociąga za sobą kolejne zmiany :) Nie smuci mnie to jednak wcale i już zastanawiam się (a właściwie szukam tkaniny bo pomysł już mam) nad zmianą wystroju okien w kuchni. Ale to późniejszy temat.
Dzisiaj jeszcze moja propozycja obiadowa a jest nią pizza. Przepis jest tutaj http://pychotka.pl/Pizza-ratatuj-z-kurczakiem . Śmiało mogę za niego ręczyć bo uważam, że jest jak dla mnie idealny. Robiłam już parę razy i za każdym razem byłam zachwycona. Może będę nieskromna ale dawno nie jadłam tak dobrego ciasta na pizzę a rodzinka podpisuje się pod tym czterema rękami :). Składniki to już kwestia gustu chociaż wersja z przepisu baaardzo mi odpowiada. Na zdjęciach jest pizza z innymi składnikami bo akurat nie miałam kurczaka. Jest z kiełbasą, papryką, cebulką, pomidorem i serem pleśniowym. My lubimy na cienkim spodzie ale to też jak kto woli. W przepisie są podane świeże drożdże, jednak ja raz robiłam z instant i też jest ok. No i odnośnie sosu to koniecznie musi być gęsty i najlepiej zrobiony z własnych pomidorków, bazylii i czosnku ;)
Ostatnio też stwierdziłam, że już zawsze będę robiła pizzę okrągłą bo naprawdę lepiej smakuje. W tym temacie jestem w stanie powiedzieć "Kwadratowa pizza! Tak się nie robi!!!" :)))
Buźki dla wszystkich pracujących w usługach :)
bZuzia
Trochę tej pizzy mogłabyś wysłać na Krasny, ;)wygląda smakowicie, krzesła 1sza klasa.K
OdpowiedzUsuńSugerujesz żeby się zająć dostawą pizzy? ;)
UsuńBuźki
Zazdraszczam talentu :-)Pięknie Ci Gosiu te krzesła wyszły. Moje, przy jednym kocie, też już wołają o ratunek. Może coś wymyślimy? ;-)
OdpowiedzUsuńSzu
My niestety zostaliśmy już z jednym kotem :(
UsuńLejli już od paru dni nie ma. Powoli tracę nadzieję, że wróci :(
Uuuu to nie dobrze:( Może jeszcze znajdzie drogę do domu.
UsuńSzu.
Fajnie że się twórczo rozwijasz że masz pomysły czas no i w ogóle.....:)
OdpowiedzUsuńTwoje prace Gosia są bardzo orginalne i ciekawe a ja jestem pełna podziwu :)
Dziękuję bardzo. Szkoda tylko, że nie wiem komu :(
UsuńPamiętam ten stół w innym kolorze...kiedy to byłooooooooo
OdpowiedzUsuńPaski z kwiatkami pierwsza klasa - połączenie najlepsze z najlepszych - też je uwielbiam
Poszukuję takich pokrowców na krzesła do swojego salonu. . Czy ktoś może mi polecić osobę która takie szyję..
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń