Na początek proszę włączcie sobie muzykę i usiądźcie wygodnie...
a teraz do dzieła :)
Ważki od zawsze mnie zachwycały, dlatego też - ścigałam je, tropiłam, skradałam się i podkradałam się do nich, a efekt mojej determinacji Wam przedstawiam w Światowy Dzień Fotografii :)))
Ważki
Najważniejsze informacje o ważkach :
Na świecie znanych jest około 6000 współcześnie żyjących gatunków występujących na wszystkich kontynentach, z wyjątkiem Antarktydy,
głównie w strefie tropikalnej i subtropikalnej, gdzie wykazują się
największym zróżnicowaniem gatunków. W Europie stwierdzono występowanie
około 130, a w Polsce 73 gatunków ważek..
Ważka ma dwie pary skrzydeł. Przednie i tylne skrzydła poruszają się naprzemiennie, gdy przednie są w
górze — tylne są w dole. Dzięki skrzydłom ważki są w stanie poruszać
się do przodu z prędkością do ok. 80 km/h. Mogą również poruszać się do
tyłu, choć wolniej, a także zawisać w powietrzu bez ruchu. Jest to
bardzo przydatne tym drapieżnikom w polowaniu na owady, stwarza też
możliwość błyskawicznej ucieczki. Oczy ważki zbudowane są z wielu, nawet 40 tysięcy pojedynczych oczek upakowanych tak, że przypominają wyglądem plaster miodu. Oprócz dużych oczu złożonych ważki posiadają trzy małe oczka proste zwane przyoczkami.
Przodkowie żyjących dziś ważek miały okazję oglądać żyjące niegdyś dinozaury :)
Oto troszkę moje ważki ;)
Na górnych zdjęciach mamy Szablak krwisty Sympetrum sanguineum gdzie czerwona ważka to samiec zaś zielona to samica.
Te cieniutkie ważki to prawdopodobnie Oczobarwnica (łątka) jeziorna Erythromma lindenii. Przy czym blado niebieskie to samce a burasek to samiczka :)
Jeśli kogoś z Was interesuje ten temat, TUTAJ pokazane są niektóre gatunki tych pięknych owadów :) Są opisy i zdjęcia ale i tak trudno w mig rozszyfrować która jest którą :) Mam nadzieję iż nie zajrzy tu żaden odonatolog i nie wystawi mi czerwonej kartki za błąd ;)
Miłego oglądania
bZuzia
P.S. Źródła informacyjne to:
Wikipedia
Ważki.pl
Cudne są ważki na powyższych zdjęciach ale i zdjęcia piękne. Mnie ostatnio wleciała do domu na firankę, więc mogłam ją troszkę popodziwiać. Nigdy nie widziałam takiej ogromnej. Choć może odniosłam takie wrażenie bo była we wnętrzu, nie wiem. Jednak była śliczna:)
OdpowiedzUsuńOch jak bardzo podzielam Twoje zdanie, one są śliczne i jak dla mnie - tajemnicze... :)
UsuńZdjęcia pierwsza klasa!!!!!
OdpowiedzUsuńNiestety żeby jakąś ważkę upolować aparatem, musiałabym wyruszyć w łąkowe, podmokłe rejony poza miasto. W moim ogródku to tylko pszczoły i trzmiele dzielnie pracują na kwiatkach. Czasami jakiś motyl i zabłądzi... Ale to raczej żaden nadzwyczajny okaz...
Szczerze podziwiam! :)
Te ważki to też ważki jakich wiele, lecz widziane moimi oczami :) Zdjęcia motyli, ciem, żuków i wielu innych stworzonek którym robię zdjęcia, też pewnie kiedyś pokażę. Mnie po prostu zadziwiają wszelkie żyjątka ;)
UsuńBuźki
przepiękne fotki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Ooo, to fajny i ciekawy temat :-) Lubie na nie patrzeć. Ostatnio na tarasie gościły dwie - fruwały złączone razem... mogę się tylko domyślać o co chodziło :-)
OdpowiedzUsuńZrelaksowałam się :-)
Pozdrówka!
Ha ha ha... no nie wiem o czym Ty myślałaś kudłatym, one po prostu ćwiczyły taniec w powietrzu ;)
UsuńPozdrowionka
Boję się tych stworzeń!
OdpowiedzUsuńSzkoda bo są piękne ale zupełnie Cię rozumiem bo ja boję się pająków :( Pozdrawiam serdecznie
Usuńno imponująca kolekcja ważek , mój mąż tez lubi je fotografować , ja ostatnio próbowałam ale nici...
OdpowiedzUsuńNo i ja kiedyś polowałam przez parę dni na jedną i nic a potem była tak która mi wprost pozowała. Pozująca to ta na tle nieba i z czarującym uśmiechem! :)
UsuńWażki to według mnie najsympatyczniejsze z owadów :) Tych czerwonych mam mnóstwo na działce i lubią siadać mi na kolanie. Dzięki Tobie wiem już jak się nazywają, bo ja znam tylko żagnice, których też mam kilka u siebie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie sprawdziłam sobie jak wyglądają owe żagnice i muszę przyznać, że też śliczne. U nas takiej jeszcze nie spotkałam.
UsuńPozdrowionka
Śliczne są :)
OdpowiedzUsuńpiekne zdjęcia :) piękny okaz :)
OdpowiedzUsuń